Chciałam Was dzisiaj zaprosić do mojej kosmetyczki. Są to kosmetyki, które mam sprawdzone i używam ich przy każdym codziennym makijażu. Można powiedzieć, że wyłącznie używam tych produktów. Nigdy mnie nie zawiodły, a makijaż przed pracą trwa mniej niż 15 minut. Jest to moja baza i jestem jej wierna już dłuuugi czas.
1. PODKŁAD
Używam podkładu marki BELL z serii Multi Mineral Mat & Cover Make-Up o formule matującej. Nie jest to ciężki podkład, ale mi w zupełności wystarcza. Może nie nadaje się do osób, które posiadają cerę problematyczną. Nie posiadam takich problemów, więc mi sprawdza się idealnie. Mogę użyć go o 7 rano, spędzić w pracy 12 godzin, następnie pójść na imprezę i nadal świetnie się trzyma. Gama kolorystyczna do wyboru nie jest zbyt wielka, bo tylko 4 odcienie. Mam dość jasną karnację, wpadającą w różowy odcień i bez problemu dopasował się odcień 2 - beż.
2. PUDER
W makijażu codziennym używam pudru transparentnego, nie chcę dodawać koloru, ponieważ ten uzyskany z podkładu zupełnie mi wystarcza i nie odstaję od reszty. Jest to puder z Miss Sporty So Clear. Używam pudru prasowanego, bo jest to dla mnie najłatwiejsza aplikacja i sprawdzona. Nie chcę z rana walczyć z pudrem sypkim, który wszędzie się osypuje :)
3. BRWI
Jestem naturalną "mysią" blondynką, ale farbuję się na ciemny brąz, więc moje brwi wymagają przyciemnienia. Staram się nakładać hennę, ale nie zawsze jestem w tym regularna :) W takich wypadkach sięgam po zwyczajny grafitowo-czarny cień z palety Sleek Au Naturel (paleta jest już wymęczona przeze mnie). Sprawdza mi się idealnie, nie osypuje się, a ładnie podkreśla brwi. Dla utrwalenia efektu nakładam korektor do brwi z Delia Onyx w kolorze czarnym - ma konsystencję żelu oraz łatwy aplikator.Takie połączenie powoduje, że brwi trzymają się w ryzach przez cały dzień :)
4. TUSZ DO RZĘS
Stawiam na tusz do rzęs, który szybkim sposobem zrobi całą robotę jaką od niego wymagam: ma pogrubić, wydłużyć rzęsy i ładnie rozdzielić. Używam maskary Colossal od Maybelline. Nie jest to tusz, który kosztuje 10 zł, ale warto polować na promocję w Rossmannie czy Super Pharm. Bardzo często jest na rabatach 40 czy 50%. Wtedy zawsze można zrobić sobie zapas na przyszłość. Zaczęłam go używać za namową Ani i nie mam pojęcia jak mogłam bez niego żyć :)
Dla podkreślenia efektu używam jako bazę na rzęsy odżywki Eveline Advance Volumiere. To połączenie ze sobą daje spektakularny efekt. Do końca nie wierzę w cuda odżywcze tego serum do rzęs, ale co tam. Dobrze wygląda i w jakiś sposób wzmacnia rzęsy, mniej wypadają.
5. RÓŻ DO POLICZKÓW
Jakiś czas temu skończył mi się róż, z którego niezbyt byłam zadowolona. Nie wiedziałam w co uderzyć. Postanowiłam przetestować firmę MAKE-UP Revolution o której ostatnio głośno. Postawiłam na paletę do konturowania. Znajdują się w niej korektory, puder, bronzer, róż i rozświetlacz. Dużo produktów o dobrej jakości za 20 zł. Jak dla mnie warto. Paleta z MAKE-UP Revolution jest przydatna w podróży, ponieważ mamy większość produktów w zgrabnym i solidnym opakowaniu. Róż szczególnie przypadł mi do gustu i używam go codziennie.
6. ROZŚWIETLACZ
Idąc tropem J.Lo, każda gwiazda musi mieć w sobie GLOW :) W codziennym makijażu stawiam na rozświetlenie. Cera wygląda promiennie i na wypoczętą. Moim ulubieńcem, w którym zakochałam się ze względu za świetną jakość, efekt naturalnego połysku jak tafla oraz OPAKOWANIE! Kosmetyk zapakowany jest w cudowne puzderko w stylu vintage, więc musiałam je mieć :)
7. CIENIE
W codziennym makijażu rzadko używam cieni do powiek. Naturalnie w świecie nie chce mi się. Czasami postawię na lekkie rozświetlenie oka lub użyję naturalnych odcieni, aby lekko podkreślić spojrzenie. Do tego celu używam wcześniej wspomnianą paletę Sleek Au Naturel. Jest już przeze mnie nieźle wymęczona :) Ale nadal dobrze mi służy. Niektóre kolory już pokazują denka. Wszystkie odcienie są w tonacji beżo-brązów, można z nich bez problemu zrobić makijaż dzienny jak i wieczorowy. Moim zdaniem jest to baza kolorystyczna, którą powinna mieć każda z nas.
8. POMADKA DO UST
W codziennej rutynie stawiam głównie na nawilżenie. Do tego celu służy mi niezawodna pomadka do ust Nivea Hydro Care. Bez niej moje usta nie dają rady.
PODSUMOWANIE
Sprawdzone kosmetyki, które wiemy jak się sprawują w użytkowaniu pozwalają na to, że nasza codzienna rutyna jest błyskawiczna. Przy robieniu makijażu nad ranem będąc jeszcze w fazie snu, nie musimy myśleć - działamy instynktownie :) Ważne, aby produkty, których używamy były pod ręką w jednym miejscu, aby dodatkowo nie tracić czasu na poszukiwanie maskary czy pudru. Moje znajdują się w ślicznym pudełku w stylu Shabby Chic, które dostałam od Ani :)